Na rynku mieszkaniowym po kilkunastu miesiącach zastoju daje się zaobserwować wzrost zainteresowania zakupem nowych mieszkań. Trend jest o tyle zaskakujący, że rząd właśnie wycofuje dofinansowanie w ramach programu Mieszkanie dla Młodych. Nadal jednak niektóre osiedla są bardziej popularne niż inne. Co o tym przesądza?
Cena decyduje u rodzin
Najczęściej kupowane są mieszkania na nowych osiedlach, które położone są raczej na obrzeżach miast. Takie mieszkania wybierają zwykle młode małżeństwa oraz rodziny z małymi dziećmi, wybierając przyszłe lokum przede wszystkim ze względu na niskie ceny.
Jednocześnie takie mieszkania, mimo że do niedawna można je było kupić korzystając z programu MdM, oprócz ciszy nie oferują zbyt wielu udogodnień. Nowe osiedla nie posiadają przedszkoli, żłobków czy ośrodków zdrowia, choć coraz częściej dostępne są tutaj obiekty handlowe. Taki wybór oznacza konieczność dojazdów zarówno po zakupy, jak i z chorym dzieckiem do lekarza, co nie wszystkim odpowiada.
Lokalizacja ważna dla singli
Odmienne oczekiwania mają osoby samotne. Single jeśli szukają taniego mieszkania na obrzeżach, to musi to być mieszkanie duże albo apartament, które będą służyć jedynie jako miejsce do spania.
Dla tej grupy nabywców dużo ważniejsza jest sama lokalizacja mieszkania. Single są skłonni zapłacić więcej, jeśli osiedle znajduje się w pobliżu metra, centrum miasta czy jest dobrze skomunikowane z miejscem pracy, przy czym dobry dojazd może również oznaczać możliwość dojazdu własnym samochodem.
Nowe kontra stare
Przy wyborze mieszkania warto również się zastanowić, czy ma to być mieszkanie nowe, które można od początku urządzić według własnego projektu, czy może jednak warto zainwestować w mieszkanie w kamienicy, a może w bloki z tak zwanej dużej płyty.
Nowe mieszkanie to z jednej strony dowolność aranżacji, a z drugiej – dodatkowe koszty, które nie zawsze można skredytować. Zakup mieszkania na rynku wtórnym przynajmniej początkowo pozwala na szybką przeprowadzkę z jednoczesnym zaplanowaniem remontu mieszkania przy lepszej kondycji finansowej kupującego.
Artykuł powstał we współpracy z firma Modenbud
