Własny pomysł na biznes wpada do głowy często ot tak, po prostu, nagle. Potem długo chodzi nam po głowie, aż w końcu nie wytrzymujemy i zastanawiamy się, czy jesteśmy w stanie go zrealizować, a jeśli tak to jakich środków potrzebujemy.
Jak to było od początku
Nasz dzisiejszy bohater to człowiek, który fascynował się samochodami od dzieciństwa i cały czas pozostawały one jego pasją. Ukończył studia w szkole handlowej i już w tym czasie odbywał pierwsze praktyki, jako handlowiec. Najpierw jako akwizytor, później w poważniej firmie farmaceutycznej. Jednak cały czas uważał, że to nie dla niego. Przecież handel tabletkami to nie coś, co chciałby robić przez całe życie. Dlatego zaczął poszukiwać czegoś nowego, czegoś, co wiązałoby się z jego zainteresowaniami. I oto już po miesiącu szukania mógł się przedstawić, jako dealer Mazda Tarnowskie Góry . Dostanie się na to stanowisko nie było łatwe, jak twierdzi, ale zawziął się i przeczytał wszelkie dostępne materiały na temat mazdy, poszedł nawet nią pojeździć na jazdach próbnych, udając, że jest zainteresowany kupnem. Uznał, że jak nie teraz to może już nigdy.
Najlepsza praca
No i się udało. Praca w tej firmie przyniosła mu kilka korzyści. Przede wszystkim, w końcu zajmował się sprzedażą czegoś, na czym naprawdę się znał i co go interesowało od dawna. Opowiadanie o samochodach było dla niego dużo bardziej zajmujące i autentyczne, niż opowiadanie o lekach, ich właściwościach i skutkach ubocznych. Dodatkowo przekonał się, że Mazda to marka samochodów naprawdę dobrych, niedługo sam zaczął jeździć jednym z pojazdów z salonu i do dziś pozostaje naprawdę wierny tej marce. Jak mieliśmy okazję usłyszeć: „Mazda produkuje samochody dla prawdziwych ludzi. Dla tych, którzy potrzebują czegoś na nasze miejskie, zapchane drogi, czegoś, co mało pali, ale dużo mieści. Bo przecież czasem jedziemy na urlop”. Może dlatego, poprzez swoją pasję stał się szybko najlepszym sprzedawcą w salonie, który go zatrudniał. W pewnym momencie jednak i to przestało mu wystarczać. Dealer Mazda Tarnowskie Góry zechciał zostać właścicielem własnego salonu samochodowego. Trudne? Mogłoby się tak wydawać, jednak dla chcącego…
Mój mały salon
Żeby założyć własny salon, który oferuje samochody danej marki, trzeba, oczywiście uzyskać zgodę zarządu tej marki na dany kraj. Sprawdzają oni Twoje możliwości finansowe, bo bez sporego budżetu nie dasz rady stworzyć nowej placówki sprzedażowej. Sprawdzają również plany, między innymi lokalizację, zatrudnienie, czy asortyment. Gdy pozytywnie przejdziesz weryfikację dopiero otrzymujesz zgodę na posługiwanie się daną marką. Wymogi są wysokie, jednak nie dziwi to nikogo, ponieważ wizerunek brandu to coś najważniejszego, a od czasu otwarcia salonu również Ty ponosisz odpowiedzialność za niego. Salon musi się zgadzać z identyfikacja wizualną marki, nie zapominajmy o tym. Wyposażenia nie dobierzemy według własnego widzi mi się.
